włącz
- No bo chodzi o to że niedługo mamy z Natką rocznicę ślubu, a ja kompletnie nie wiem co jej kupić..
- Seriously?! To o to chodziło? Boże jaki kretyn! Przecież mogłeś mi o tym powiedzieć. Zaraz coś wymyślimy.- dałam mu buziaka w policzek i wlałam sobie więcej piwa do kufla.
Zamyśliłam się chwilę po czym klasnęłam w dłonie.
- Mam, chwalmy Pana ! Mam! Zabierz Natkę na urlop. Wyjedźcie gdzieś! Nie wiem, Chorwacja or somethink like this.
Patrzyłam na zmieniający się wyraz jego twarzy. Z głębokiego przymulenia w coraz bardziej rozszerzający się uśmiech.
- Mała jesteś wielka!- wydarł się i mocno mnie przytulił.
Nagle usłyszałam dzwonek telefonu.
- Halo?- powiedziałam.
- No mała jestem już w domu- powiedział Lotman.
- Ok, będę niedługo.
- Kocham Cię - powiedział czule.
- A ja Ciebie- powiedziałam cmokając w telefon.
Wróciłam do Alka i rozpoczęłam następne piwo.
- Mała ja Cię nie będę usprawiedliwiać przed Paulem-powiedział śmiejąc się.
- Daj spokój to tylko zupka chmielowa.
Pośmialiśmy się i Olieg postanowił odprowadzić mnie do przyjmującego. Poszłam się przebrać.
Jako że wieczór był ciepły to postawiłam na sukienkę , splotłam włosy w luźnego kłosa. Poprawiłam jeszcze mój makijaż i wyszłam do Alka. W korytarzu nałożyłam moje kochane czółenka i żakiet.
- Ok możemy iść- powiedziałam.
- Prowadź piękna pani- postał mi uśmiech numer sto dwudziesty piąty.
Szliśmy wygłupiając się.
- Widzę że humor się polepszył- poklepałam go po ramieniu.
- Tak, dziękuje Ci- pocałował mnie w czoło i mocno przytulił.
- Nie ma za co! W ogóle nie rozumiem czemu wcześniej do mnie nie przyszedłeś- powiedziałam marszcząc brwi.
- No bo.. Nie chciałem Ci zwalać się na głowę z moimi problemami.
Zatrzymałam się raptownie.
- Ty jesteś serio taki głupi czy tylko udajesz?- zapytałam i strzeliłam go z otwartej ręki w potylicę- Ja od kilku dni zastanawiam się co Ci jest? A Ty mi za pierdolisz farmazony że nie chcesz mi głowy zawracać. Ty jesteś moim bratem do cholery! Ja Ci zawsze pomogę.
- Oj no przepraszam- zrobił minę zbitego psa.
- Jasne, jasne przepraszam. Nie ma tak łatwo.
- To co mam zrobić? Klęknąć?
- Ee.. Winko wystarczy- wyszczerzyłam się.
- Cholero mała Ty byś się tylko alkoholizowała.
****
Pożegnaliśmy się pod mieszkaniem Paula i weszłam na klatkę. Po chwili byłam już przy drzwiach.
Zadzwoniłam dzwonkiem. Otworzył mi jakiś mężczyzna w samym ręczniku. Kojarzyłam go skądś.
- Ktoś Ty? - zapytałam.
- Natka? Wchodź zaraz do Ciebie przyjdę!- krzyknął z wnętrza mieszkania mój chłopak.
Weszłam za chłopakiem który cieszył się jak pedofil w Disneylandzie. Kiedy zastanawiałam się co jest z nim nie tak poczułam czyjeś ręce na moich biodrach.
- Tęskniłem- wymruczał Paul.
- Ja też. - odwróciłam sie do niego i wpiłam się w jego usta.
Nasz piękny moment przerwało czyjeś chrząknięcie.
- Lotek ja tu dalej jestem! - zaśmiał się chłopak.
- No fakt- mruknął . - Kochanie chciałem Ci pokazać jak bardzo ważna dla mnie jesteś. O to moja niespodzianka. To jest mój najlepszy przyjaciel Matt Anderson. Przyleciał specjalnie dla Ciebie- uśmiech numer pięć ( mój ulubiony).
- Miło mi Cię poznać. Jesteś pierwszą dziewczyną tego matoła od dawien dawna którą miałem zaszczyt poznać. Nie zaprasza mnie za często-wyszczerzył się przyjaźnie.
- Czuję się wyjątkowa- zaśmiałam się.- Mam głupie pytanie które nurtuje mnie od kiedy tu przyszłam.
- Kim jestem?
- Nie. Dlaczego otworzyłeś mi drzwi w samym ręczniku?
Chłopaki wybuchnęli śmiechem.
****
Bonjour ! :D
Merci za ponad 7 tysięcy wejść normalnie jaram się jak ksiądz nowym ministrantem ! :D
Excusez-moi jeśli komuś się nie podoba ten rozdział. Piszcie co myślicie.
Jestę poliglotę :D
Kisski dla Kruszyny i kochanych dziewuszek które zawsze komentują moje rozdziały!! :)
Ciao
Rudzielec! ;*
Zarąbisty blog, przeczytałam wszystkie posty !!! :D Bardzo mi się podoba , na pewno będę stałą bywalczynią :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i Matta:) ------> http://americanlovestor.blogspot.com/
Miło że Ci sie podoba :) Na pewno zajrzę :D
UsuńRudzielec
Genialny! :D Matt w samym ręczniku *.* Uwielbiam twojego bloga :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na następny rozdział :)
http://byc-zagadka.blogspot.com/
Dziękuje :))) Ja też uwielbiam twojego bloga :)) ;*
UsuńRudzielec
Hahaha, Matt w samym ręczniku, ciekawe co robili ^^ jest suuuuper <3 normalnie kocham cie, bo zawsze coś zajebistego wymyślisz :**
OdpowiedzUsuńzapraszam na 6 ^^
Usuńhttp://kiedy-spotkalam-siatkarskiego-jego.blogspot.com/
Aj moja faworytka się odezwała :D
UsuńDziękuje, dziękuje kłaniam sie nisko <3