włącz:
Obudziłam się jakoś po ósmej, bo ktoś dobijał się do mnie na telefon. Nie patrząc na wyświetlacz zgarnęłam komórkę i szybko wyszłam z sypialni by tylko nie obudzić mojego ukochanego. Odebrałam i zaczęłam robić sobie kawę.
- Halo?- powiedziałam głośno ziewając.
- Już Ci mówiłem, że za halo w mordę walo. Obudziłem panienkę? - zaśmiał się Karol.
- Ależ skąd! Przerwałeś jedynie moje patrzenie na powieki słońce.- wyszczerzyłam się ale po chwili przypomniałam sobie, że on tego nie widzi i strzeliłam sobie z otwartej dłoni w czoło.
Usłyszałam śmiech po drugiej stronie.
- Niech zgadnę. Wyszczerzyłaś się ale skapnęłaś się że, ja tego nie widzę i ze swojej głupoty przybiłaś sobie głośnego facepalm`a. A teraz masz wytrzeszczone oczyska. - zachichotał Kłos.
- Brawo Sherlocku ale jak Ty to..- zaczęłam.
- Oj kochana, no kto jak kto ale ja Cię już troszku znam.
Zaczęłam się śmiać. No tak, to prawda. Znamy się jak łyse konie. Jest dla mnie tak samo ważny jak Alek, Igła czy Piotruś.
- Dobra, my tu gadu gadu, a Ty coś pewnie ode mnie chcesz.
- Kiedy mnie Mała odwiedzisz? Stęskniliśmy się wszyscy za Tobą. Zwłaszcza ja i Winiar. No i jeszcze Zati truje mi dupe... - powiedział to tak wesołym głosem, że nie dało się nie uśmiechnąć.
- Karol, wiesz że Cię kocham ale z takim pytaniem równie dobrze mogłeś zadzwonić troszku później. A tak na serio to nie wiem kiedy. Mogę zgarnąć mojego pięknego? - zapytałam z uśmieszkiem.
- Pięknego? To już nie jesteś z Paulem? - zaśmiał się.
- Głupi jesteś.
- Też Cię kocham. Dobra bier go. I dawaj mi tu znać kiedy.
- Na telefon?
- Nie wiem. Telefon, Fejs, Gadu, Skype, znaki dymne . Masz wielki wybór słonko.
- Dobra idę robić mojemu śniadanko. Trzym się i Olkę pozdrów.
- Ja też chcę śniadanie! Dziękuje . Na razie Malutka.- powiedział, cmokną do słuchawki i rozłączył się.
Ja natomiast włączyłam sobie Eskę TV gdzie leciała właśnie moja ulubiona piosenka i wzięłam się za śniadanko.
- And I know you wish for more, and i know you try. And now you realize, you know the time is right. - zaśpiewałam razem z Sharon den Adel.
Postawiłam na naleśniki więc wyciągnęłam potrzebne składniki i po chwili ciasto było gotowe do smażenia.
Przez cały czas gdy "gotowałam" mówiłam sobie Kocham tą kuchnię. Kocham tą kuchnię.
Może to dziwne ale naprawdę tak było. Kochałam kuchnię, sypialnie, calutkie mieszkanie. Myślicie pewnie że jestem materialistką, że zależy mi tylko na pieniądzach ale to nie prawda. Kochałam to wszystko ponieważ całą tą siedzibę bo była przesiąknięta Paulem. Wszędzie czułam jego obecność, jego zapach. Po prostu jego.
- Kurwa!- krzyknęłam .
Tak się rozmarzyłam że spaliłam jednego pieprzonego naleśnika.
- Jezus Maria! Wszystko w porządku? Nic Ci się nie stało? Co tak śmierdzi? Boże, pali się? - wpadł Paul do kuchni i zasypał mnie gradem pytań.
Zarumieniłam się, przygryzłam wargę i spojrzałam na swoje stopy.
- Chciałam Ci zrobić śniadanie ale sama myśl o Tobie mnie rozpraszała... No i spaliłam naleśnika.
Zaśmiał się cicho.
- Jesteś urocza gdy się czegoś wstydzisz.- powiedział unosząc lekko mój podbródek i całując mnie lekko.
Otworzyliśmy okna by choć trochę wywietrzyć mieszkanie. Zjedliśmy to co mi wyszło, ubraliśmy się i poszliśmy na spacer. Jako że chłopcy i ja mieliśmy wolne poszliśmy na spacer. Oczywiście z moim wiernym przyjacielem aparatem. Szliśmy sobie wesoło gdy nagle zobaczyliśmy uroczą, starszą parę siedzącą na ławeczce.
- Kochanie, spójrz. - powiedziałam i wskazałam na nich głową.
- My też będziemy tacy szczęśliwi. Albo nawet bardziej. - powiedział mocniej ściskając moją rękę.
Przystanęłam i spojrzałam mu głęboko w oczy.
- Kocham Cię tak bardzo że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. - powiedziałam szczerze.
- Ja też Cię kocham. Jesteś najwspanialszą osobą w całym moim życiu. Chciałbym żebyś poznała moją rodzinę.
***
Oto i nowy rozdzialik.
Czytasz+ Komentujesz= Motywujesz!
Zapraszam Was na mojego drugiego bloga :)
http://come-and-look-what-are-you-doing.blogspot.com/
Całuję
Rudzielec
Świetny blog ;) Mogę go czytać 67097432 razy dziennie:D
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę ;)
UsuńFajny rozdział ! ;D Szkoda że taki krótki ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i czekam na nexta ! ;)
Zapraszam na L http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń